Szanowni Mieszkańcy Gminy Kleszczów
Szanowni Mieszkańcy Gminy Kleszczów
Jak słyszę, niektóre osoby, które są mi przeciwne, wracają do historii sprzed 10 lat. Wydarzenia te zrobiły mocną rysę w moim sercu. Przeżywałam wraz z moimi dziećmi wielką traumę, smutek, a nawet strach o swoje zdrowie i życie.
Dzisiaj nie chcę wracać myślami do tamtego czasu, ale teraz kiedy zdecydowałam się kandydować na Wójta Gminy Kleszczów, chcę jeszcze raz głośno wypowiedzieć, to co mówiłam w sądzie czy na policji. Poprosiłem adwokata, który prowadził tę sprawę, aby przypomniał Państwu to co się zadziało w 2011 roku.
Byłam niewygodna, sprawa była inspirowana politycznie. Celem całej akcji było usunięcie mnie ze stanowiska wójta. Otrzymywałam pogróżki typu: „Nie wiesz z kim masz do czynienia, ja postaram się o to, że pójdziesz siedzieć”. Na co mam świadków. Informowałam o tym także policję i sąd, z czego są wyraźne zapisy w aktach sprawy czy na policji. Niestety jak już aparat państwa się rozpędził przeciwko mnie, z inspiracji niektórych osób, musiał jakoś ten temat zakończyć. Tak, żebym nie miała możliwości domagania się odszkodowania.
Nie zamierzam się przed Państwem tłumaczyć, gdyż uważam, że moja wieloletnia praca jako Wójta Gminy Kleszczów zawsze na pierwszym miejscu stawiała dobro Mieszkańców i rozwój naszej Gminy. Zależy mi jednak bardzo na tym, żeby inne Komitety Wyborcze i ich zwolennicy, zamiast prezentować pozytywny program i pomysł na naszą Gminę, nie zajmowały się tematami zastępczymi. Często na zasadzie plotek typu: „a słyszała Pani? A słyszał Pan?” Jestem gotowa, aby stanąć do rozmowy na temat tego jak ma wyglądać nasza Gmina przez najbliższe 5 lat i tej rozmowy się zdecydowanie nie obawiam. Jestem gotowa także na ciężką pracę i wysiłek, abyśmy wszyscy razem byli dumni z tego gdzie mieszkamy.
Z poważaniem
Kazimiera Tarkowska – kandydat na Wójta Gminy Kleszczów